Mauritius
Wiedzieć więcej
Na wyspie mieszka się w gustownych resortach nie wystających ponad ocieniające je palmy, hotele mają najczęściej formę bungalowów, egzotycznych pawilonów, często przypominają okazałe posiadłości kolonialne, toną w tropikalnych ogrodach z basenami i sporym zapleczem sportowo-rekreacyjnym, położone są przy piaszczystych długich plażach. Szczytem dobrego smaku jest nie tylko tutejsza wyśmienita kuchnia ale także wnętrza i architektura hotelowa. Nawet hotel 3* przewyższa standard niejednego hotelu 5* w innym rejonie świata. To właśnie standardy zakwaterowania sprawiły, że wyspa uznawana jest za jedno z najbardziej ekskluzywnych miejsc urlopowych na świecie. Życie płynie beztrosko w szykownym i eleganckim stylu, w cieniu palm, w rytmie namiętnej segi i w otulinie aromatu trzciny cukrowej, wanilii i owoców.
Jej podstawą jest uprawa trzciny cukrowej, herbaty, bananów, tytoniu, a także rybołówstwo. Na wyspie znajdują się przetwórnie trzciny, herbaty, zakłady produkcji tkanin, odzieży, a ostatnio także elektroniki. Trzecie źródło dochodu stanowi turystyka, choć w założeniach nie jest nastawiona na masowość. Hotele muszą spełniać surowe wymogi środowiskowe, ekologiczne i architektoniczne. Rozwija się hydroenergetyka i naturalne źródła energii (np. bioenergia pozyskiwana przy produkcji cukru).
Niegdyś wyspa była bezludna, znana tylko żeglarzom arabskim, którzy ok. 975 r. nazwali ją Dina Robin – Srebrna Wyspa. W VI w. przybyli tu Portugalczycy ale nie osiedlili się. W latach 1598-1710 Mauritius zajmowali Holendrzy, którzy poszukiwali odpowiedniego przystanku w drodze na Jawę. Sprowadzili tu niewolników z Afryki Wschodniej do wyrębu drzew hebanowych i uprawy trzciny cukrowej, a na cześć swego władcy księcia Maurycego z Nassaou nadali wyspie obecną nazwę.
Od 1715, po licznych starciach z Wielką Brytanią, rządy nad wyspą na blisko sto lat objęli Francuzi i nadali jej nazwę Ille de France. Ówczesny gubernator B.F. Mahe de Labourdonnais stworzył sprawnie działającą administrację w stolicy – Port Louis, rozwinął przemysł bawełniany. W tym samym czasie wyspa stała się eldorado piratów, którzy północno-wschodnie wybrzeże traktowali jako bazę wypadową, przystanek i miejsce upłynniania zagarniętych towarów. Do dziś po Mauritiusie krążą opowieści o skarbach ukrytych pod skałami i w zatokach. W 1810, gdy Francja zaangażowała się w wojny napoleońskie, Mauritius zdobyli Brytyjczycy. 4 lata później już oficjalnie wyspa stała się kolonią brytyjską ale z zachowanym francuskim językiem, prawem, zwyczajami, wrócono także do starej nazwy Mauritius, a zamiast niewolników afrykańskich- zaczęto sprowadzać mieszkańców Indii. Anglikom wyspa zawdzięcza nie tylko rozwój gospodarczy ale i sławę w świecie filatelistycznym. To właśnie tu, w Port Louis popełniono słynny błąd na znaczku z profilem królowej Wiktorii; Zamiast zwyczajowego „post paid” ukazało się „post office”. Do dziś z tamtej legendarnej już wersji zachowało się kilkanaście znaczków, w tym cztery tzw. błękitne mauritiusy.
W 1957 Mauritius zyskał częściową autonomię, pełną niepodległość w 1968r. Z tamtego okresu pochodzi niezwykła pamiątka solidarności z ówczesną opozycją czechosłowacką. Plac i dworzec w Curepipe otrzymały imię Jana Palacha, który na znak protestu wobec inwazji wojsk Układu Warszawskiego, dokonał samospalenia. 12 marca 1992 proklamowano powstanie republiki, prezydentem został Cassam Uteem.
Historia Mauritiusa pokazuje jak wiele różnych grup etnicznych przewinęło się przez wyspę. Żadna z nich nie rości sobie prawa do nazywania siebie rdzennymi mieszkańcami. Wszyscy są napływowi, może dlatego nie dochodzi tu do wojen i starć, jakich jest niestety sporo w innych rejonach zróżnicowanych narodowościowo i religijnie. Obecny prezydent jest katolikiem, premier- muzułmaninem, wielu ministrów wyznaje hinduizm.
Na wyspie mieszka ponad milion ludzi należących do różnych nacji, kultur i religii, są wśród nich Kreole, Hindusi, Arabowie, Afrykańczycy, potomkowie Europejczyków. W tyglu religijnym dominują wyznawcy hinduizmu (52,5%), katolicy (25,7%), muzułmanie (12,9%), protestanci (4,4%), odłamek procenta stanowią buddyści. Wiele jest też stowarzyszeń duchowych i sekt. W miasteczkach sąsiadują ze sobą meczety, chińskie pagody, posągi Kryszny i kapliczki katolickich świętych.
Duża mieszanka kulturowa powoduje, że w ciągu roku można być świadkiem wielu świąt i ceremonii religijnych. W oficjalnym kalendarzu jest ich 13. W styczniu i lutym Chińczycy świętują nadejście nowego roku według kalendarza chińskiego. Wtedy odbywają się huczne parady, pokazy, występy, uroczyste składanie ofiar w pagodach. W tym samym czasie Hindusi pochodzenia tamilskiego obchodzą - na zakończenie rytualnego 10-dniowego postu - święto Cavadee, podczas którego uczestniczą w uroczystych religijnych procesjach z barwnymi ołtarzami, dokonują licznych ceremonii np. wylewania mleka na statuę Mourougana – syna Shivy, wieczorami chodzą po rozżarzonym węglu, przekłuwają sobie różne części ciała. Spektakularne uroczystości, przepełnione światłem świec, lampionów i lampek odbywają się podczas październikowego święta Divali na cześć bogini Laksmi. W okolicach Grand Bassin uroczystości religijne widać przez cały rok, tu pobożni Hindusi przybywają z pielgrzymką wierząc, że wody jeziora połączone są z wodami rzeki Ganges w Indiach.
Często święta chińskie i hinduskie zazębiają się ze świętami muzułmańskimi (Ramadan, festyn Yamseh ku czci wnuka Proroka) i chrześcijańskimi. Wielkim szacunkiem na wyspie cieszy się o. Jackue Laval- jezuita beatyfikowany przez Jana Pawła II w 1979 r. Każdego roku na początku września przy jego grobie odbywają się całonocne modły. W 1989 r. papież odwiedził Mauritius oraz Rodrigues, gdzie spotkał się z przedstawicielami wszystkich religii. Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy są na wyspie uroczyście obchodzone, a życzenia chrześcijanom składają ich muzułmańscy i hinduscy sąsiedzi.
Gęsta sieć autobusów, którymi można objechać niemal całą wyspę. Jednak transport publiczny nie należy do najbardziej punktualnych, a ostatnie kursy odbywają się do godz. 19. Można wypożyczyć rower, motor bądź samochód (wraz z kierowcą). Firmy Herz i Avis- w wielu miejscach. Ruch lewostronny, drogi wewnątrz wyspy wąskie i kręte ale w dobrym stanie. Popularne loty widokowe helikopterem. Proponujemy korzystanie z wycieczek fakultatywnych z naszym kontrahentem (możliwość wynajęcia przewodnika z jęz. polskim).
Wyborna, bardzo ceniona przez smakoszy. Podstawę wielu dań stanowią ryby i owoce morza. Warto skosztować duszonych kałamarnic, zapiekanych ostryg, marynowanych ośmiornic, rosołu z kraba lub kreolskiej zupy bouillabaisse (z ryb, krewetek i langusty), kalmarów z rusztu, ślimaków curry, wędzonego merlana i oczywiście słynnej „sałatki milionera” (z ostryg, raków, krabów, krewetek, ośmiornic i langusty, z sercami palmy w sosie kreolskim), sosów bazujących na tradycji francuskiej, surówek. Do tego soki ze świeżych owoców (mango, granaty, arbuzy, małe banany, papaje, ), rum cytrynowy, herbata z domieszką wanilii, lokalne piwa Phoenix i Blue Marlin. Dla poszukiwaczy nietypowych smaków- gulasz z nietoperzy.
|