|
|
|
Wieczny zielony ogród pośród fal Oceanu
Indyjskiego, otoczony górami i bezkresem rozło-
żystych białych plaż. Przyjaźni mieszkańcy o
wszystkich odcieniach skóry i świątynie wszy-
stkich wyznań, blask słońca i blask prawdziwych
diamentów, bajeczne kolory rafy i spódnic
tancerek, największe na świecie lilie wodne i
najbardziej luksusowe na świecie hotele.
Mark Twain napisał, że Bóg przy stwarzaniu raju
posłużył się modelem Mauritiusa. Dziś wyspa ta,
mimo urbanizacji, rozwoju technologii i potrzeb
turystyki - nadal zachowuje prawdziwie rajski
klimat. Urzekł on nie tylko Twaina ale także Con-
rada, Boduelaira, Touleta, Darwina, potem Mitter-
anda, Catherine Deneuve, Ornelię Mutti, Boya
Georga, Borisa Beckera, króla Karola Gustawa,
wiele gwiazd kina, sportu, a także polskich olim-
pijczyków i celebrytów. Wszystkich urzeka piękno
wyspy, jej elitarność i jakość usług. Nie ma tu
przepełnionych i głośnych kurortów, betonowych
hoteli-molochów, nie straszą tandetne konstru-
kcje, nie do pomyślenia są plastikowe
kubki w hotelu, czy obsługa wymuszająca napiwki.
Wszystko ma najwyższy standard i styl. więcej »
|
|